Botaniczne odkrycie na leśnej łące

Ponad 100 osobników nasięźrzału pospolitego (Ophioglossum vulgatum), paproci rzadkiej na Podkarpaciu, zostało odkryte dla nauki kilka dni temu na łąkach pozostających w zarządzie Nadleśnictwa Kołaczyce (Leśnictwo Odrzykoń) w okolicy wsi Wojkówka. Na tym terenie, wchodzącym w skład obszaru NATURA 2000 „Łąki nad Wojkówką” (PLH 180051), akuratnie trwają prace związane z aktywną ochroną gatunków ciepłolubnych.

Dość trudny do wypatrzenia w terenie gatunek paproci zidentyfikował Tadeusz Kwolek, leśnik i botanik, pracownik Bieszczadzkiego PN, który poinformował o tym służbę leśną.

– Pan Tadeusz odnalazł trzy okazy w ubiegłym tygodniu, po czym umówiliśmy się na spotkanie w terenie, by oznaczyć miejsce występowania cennej rośliny – mówi leśniczy Łukasz Krzakiewicz z Nadleśnictwa Kołaczyce. – Przeglądając łąki stwierdziliśmy, że osobników jest dużo więcej; w dwóch grupach dało się naliczyć około 100 okazów różnej wielkości. Dokładną inwentaryzację wykonamy w późniejszym terminie, po osiągnięciu pełnego wzrostu roślin. W tym roku miejsce występowania okazów nie będzie koszone, aby nie uszkodzić roślin przed wydaniem przez nie nasion.

– Ponad 100 osobników tej paproci, to liczebność, która zapewnia trwałość stanowiska, a trzeba pamiętać, że nasięźrzał jest reliktem flory paleozoicznej mówi odkrywca, który ma na swym koncie wiele takich botanicznych ciekawostek. – W naszym kraju wciąż jest to gatunek uznawany za rzadki i narażony na wyginięcie, dlatego działania na rzecz ochrony jego siedlisk mają ogromne znaczenie.

Dawniej nasięźrzał był uznawany za „roślinę miłosną”. Według etnobotaników słynne podanie o kwiecie paproci wywodzi się ze starego zwyczaju smarowania się przez kobiety liśćmi tej rośliny, dla podniesienia swej atrakcyjności. Jej magiczne działanie wzmacniano słynnym zaklęciem:

Nasięźrzale, nasięźrzale,
Rwę cię śmiale,
Pięcią palcy, szóstą dłonią,
Niech się chłopcy za mną gonią;
Po stodole, po oborze,
Dopomagaj, Panie Boże.

Na terenie łąk nad Wojkówką zakończono już prace przy usuwaniu krzewów i podrostu drzew, z wywozem masy poza ich obszar. Koszenie będzie przeprowadzane w takim terminie, by zachować trwałość siedliska, a jednocześnie nie zagrozić gatunkom kserotermicznym (ciepłolubnym). Zaniechanie wykaszania lub wypasania takich muraw prowadzi do degradacji siedliska. Prócz nasięźrzału na tym terenie rosną m.in.: pięciornik wyprostowany, goryczuszka orzęsiona, chaber driakiewnik, wilczomlecz sosnka i storczyk podkolan biały. W przypadku Nadleśnictwa Kołaczyce zabiegom ochronnym podlegają obecnie siedliska o powierzchni 2,14 ha. Są to murawy kserotermiczne oraz niżowe i górskie świeże łąki użytkowane ekstensywnie.

Nadleśnictwo Kołaczyce prowadziło te prace w ramach ogólnopolskiego „Kompleksowego projektu ochrony gatunków i siedlisk przyrodniczych na terenach zarządzanych przez PGL LP”. Z terenu Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie uczestniczą w nim trzy nadleśnictwa: Dukla, Kołaczyce i Ustrzyki Dolne. Koordynatorem prac jest Centrum Koordynacji Projektów Środowiskowych, a cały projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Program Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. W skali kraju obejmuje działania na ponad 90 obszarach Natura 2000, a przez to wsparcie ponad 30 typów siedlisk przyrodniczych i ponad 30 chronionych gatunków.

Tekst: Edward Marszałek
rzecznik prasowy RDLP w Krośnie