NewsWyróżnione

Boom turystyczny w Bieszczadach. Lawina rezerwacji na majówkę

Latem i jesienią ubiegłego roku znacząco wzrosła liczba turystów w Bieszczadach – informuje Podkarpacka Regionalna Organizacja Turystyczna. Więcej było przede wszystkim gości z zagranicy. Efekty tego trendu widać także w tym roku. Z danych PROT wynika, że zapełniają się ostatnie wolne miejsca na majówkę.

Latem wzrosła liczba sprzedawanych noclegów. W porównaniu do 2023 roku liczba noclegów zwiększyła się o ponad 7,1 proc. Gościom z Polski udzielono ich o 6,9 proc. więcej, natomiast liczba noclegów zarezerwowanych przez turystów zagranicznych wzrosła o 28,6 proc. 

Jeśli chodzi o liczbę osób odwiedzających Bieszczady, to tu również widać duży wzrost – ogólnie turystów było więcej aż o 24,5 proc. Wśród Polaków ten wzrost wyniósł prawie 25 proc., a wśród zagranicznych gości – 12,6 proc. Dane pochodzą ze statystyk Głównego Urzędu Statystycznego obejmujących obiekty noclegowe posiadające 10 lub więcej miejsc noclegowych w powiatach bieszczadzkim i leskim.

Coraz więcej rezerwacji pojawia się także na kwiecień i maj. Na Wielkanoc wciąż można jednak znaleźć wolne miejsca w bieszczadzkich hotelach, pensjonatach i domkach. Ceny za cztery noce – od piątku do wtorku – zaczynają się od niespełna 400 zł. Tyle zapłacimy za pobyt dwóch osób w pokoju z łazienką i aneksem kuchennym w Cisnej. Ofert jest nadal dużo – w tym czasie Booking.com prezentuje ponad 720 różnych opcji zakwaterowania.

Sytuacja wygląda inaczej, jeśli chodzi o długi weekend majowy. Na termin od 1 do 4 maja liczba dostępnych miejsc jest już mocno ograniczona. Ceny za trzy noce dla dwóch osób startują od około 300 zł, ale w serwisie pozostało jedynie 167 propozycji. Booking.com informuje, że aż 90 proc. dostępnych obiektów na ten termin zostało już zarezerwowanych.