Fałszywe prawo jazdy i dokument z czasów ZSRR zatrzymane na granicy
Straż Graniczna ujawniła fałszywe mołdawskie prawo jazdy i prawo jazdy sprzed ponad 30 lat wydane w ZSRR. Obaj kierowcy próbujący przekroczyć granicę wpadli podczas rutynowej kontroli.
Mołdawska fałszywka w Korczowej
Funkcjonariusze Straży Granicznej z przejścia w Korczowej ujawnili 11 października fałszywe mołdawskie prawo jazdy. Dokument próbował wykorzystać 42-letni obywatel Mołdawii, który wyjeżdżał z Polski w kierunku Ukrainy. Podczas kontroli okazało się, że w dokumencie brakowało podstawowych zabezpieczeń, co od razu wzbudziło podejrzenia strażników.
Mężczyzna przyznał się do użycia fałszywego dokumentu. Zgodził się również na dobrowolne poddanie karze – 4 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok. Po zakończeniu czynności cudzoziemiec mógł kontynuować podróż, lecz już jako pasażer.
Prawo jazdy z nieistniejącego państwa
Dzień wcześniej, 10 października, na przejściu granicznym w Malhowicach zatrzymano 62-letniego obywatela Ukrainy, który okazał do kontroli prawo jazdy wydane w 1989 roku przez władze Związku Radzieckiego. Jak wyjaśnili funkcjonariusze, taki dokument nie ma obecnie żadnej mocy prawnej, ponieważ ZSRR nie istnieje i nie jest stroną Konwencji wiedeńskiej regulującej zasady ruchu drogowego.
Sprawa została przekazana Policji. Wobec mężczyzny skierowany zostanie wniosek do sądu o ukaranie.
Setki fałszywek wykrytych od początku roku
Tylko od początku 2025 roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej ujawnili ponad 2,5 tysiąca fałszywych dokumentów. Wśród nich znajdowało się ponad 600 sfałszowanych praw jazdy. Dane te pokazują, że przypadki prób przekraczania granicy z nielegalnymi dokumentami nadal są poważnym problemem w regionie.



