Na jednym bilecie pociągiem i autobusem. Podróżowanie po Podkarpaciu będzie łatwiejsze

Od 1 lipca podróżni na Podkarpaciu będą mogli przemieszczać się pociągami i autobusami różnych przewoźników, korzystając z jednego biletu. To długo wyczekiwane rozwiązanie, które znacząco ułatwi codzienne dojazdy mieszkańcom regionu i zwiększy atrakcyjność transportu zbiorowego.

Dotychczas pasażerowie, którzy chcieli korzystać z kilku środków transportu – np. najpierw pociągu, a potem autobusu – musieli kupować osobne bilety. Nie tylko było to mniej wygodne, ale często także bardziej kosztowne. Teraz ma się to zmienić.

Nowy, zintegrowany system biletu ma na celu uproszczenie podróży i lepsze skomunikowanie mniejszych miejscowości z większymi ośrodkami miejskimi. Projekt został przygotowany przez samorząd województwa podkarpackiego we współpracy z koleją i lokalnymi przewoźnikami autobusowymi. Wspólny bilet będzie obowiązywał na terenie całego regionu – zarówno w pociągach regionalnych, jak i w autobusach, m.in. MKS.

Pomysł opiera się na idei integracji komunikacyjnej, która w wielu miejscach w Polsce i Europie sprawdza się od lat. Dzięki jednemu biletowi pasażerowie nie będą musieli martwić się o przesiadki czy dodatkowe koszty – wystarczy jedna opłata i można kontynuować podróż bez dodatkowych formalności.

To rozwiązanie jest szczególnie ważne dla mieszkańców mniejszych miejscowości, którzy codziennie dojeżdżają do pracy, szkoły czy na uczelnie. Ułatwi też podróżowanie turystom odwiedzającym Podkarpacie – zwłaszcza tym, którzy chcą zwiedzić więcej niż jedno miejsce, korzystając z transportu publicznego.

W najbliższych dniach mają pojawić się szczegółowe informacje dotyczące taryf, sposobów zakupu biletów oraz listy przewoźników objętych systemem. Samorząd zapowiada też kampanię informacyjną, która pomoże mieszkańcom zrozumieć, jak korzystać z nowego rozwiązania.

Choć na razie system obejmie wybrane połączenia i przewoźników, to w przyszłości może zostać rozszerzony – tak, aby objąć jak największą część regionu. Wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek dużych zmian w komunikacji publicznej na Podkarpaciu.