NFZ dalej nie płaci za nadwykonania. Rosną kolejki na zabiegi
Starsze osoby przychodzą zapłakane, bo na operację znów muszą czekać wiele miesięcy – opowiada w rozmowie z „Wyborczą” pracownica jednego z podkarpackich szpitali. Takie przypadki zdarzają się coraz częściej, ponieważ placówki zaczynają odkładać mniej pilne zabiegi i wstrzymują przyjęcia nowych pacjentów do programów lekowych. Wszystko za sprawą niewypłacenia przez NFZ środków za nadwykonania.
Pacjenci oczekujący na zabieg wszczepienia endoprotezy mogą jako pierwsi odczuć skutki cięć budżetowych, które szpitale zaczynają wprowadzać. Podczas posiedzenia sejmowej komisji zdrowia 22 października prezes Narodowego Funduszu Zdrowia, Filip Nowak, poinformował, że zadłużenie placówek, zwłaszcza tych powiatowych, systematycznie rośnie. W ciągu niespełna pięciu lat – od 2020 roku do końca pierwszego kwartału 2025 roku – ich zobowiązania zwiększyły się o 3,3 miliarda złotych, co oznacza wzrost o ponad 60 procent.
Większość szpitali nadal nie otrzymała pieniędzy za wszystkie wykonane świadczenia, w tym za nadwykonania. NFZ tłumaczy, że nadal nie otrzymało środków od ministerstwa zdrowia za nadwykonania za II i III kwartał. Sytuacja wydaje się patowa.
Na ten moment ministerstwo zdrowia nie komentuje sprawy.


