Złodzieje nie tylko kradli, ale też bili – ochroniarz w szpitalu
Dwaj mieszkańcy powiatu łańcuckiego, 21-latek i 17-latek, dokonali kradzieży rozbójniczej w sklepie monopolowym na osiedlu Króla Augusta w Rzeszowie. Jeden z nich ukradł dwie butelki alkoholu i próbował uciec, jednak jego działania zauważył ochroniarz. Gdy pracownik sklepu próbował zatrzymać złodzieja, został zaatakowany przez jego wspólnika. Sprawcy brutalnie pobili mężczyznę, kopiąc go i uderzając, po czym zbiegli z miejsca zdarzenia.
Rzeszowska policja szybko podjęła działania mające na celu zatrzymanie agresorów. Pierwszy z nich, 21-latek, został namierzony i aresztowany kilka dni po zajściu. Jego młodszy wspólnik trafił w ręce funkcjonariuszy tydzień później. Obaj mężczyźni to mieszkańcy powiatu łańcuckiego, znani już wcześniej służbom za inne wykroczenia.
Zgromadzony przez policję materiał dowodowy został przekazany do Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie, która wszczęła śledztwo. Podejrzani usłyszeli zarzut kradzieży rozbójniczej o charakterze chuligańskim, co oznacza surowszą kwalifikację prawną i możliwość wymierzenia im wysokiej kary. Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie obu sprawców.
Sąd Rejonowy w Rzeszowie przychylił się do tego wniosku i zdecydował o umieszczeniu mężczyzn w areszcie na trzy miesiące. Tymczasem pobity ochroniarz, który trafił do szpitala, nie doznał obrażeń zagrażających życiu, jednak zdarzenie wywołało duże poruszenie wśród mieszkańców. Sprawa pokazuje, jak niebezpieczne mogą być nawet pozornie drobne kradzieże oraz jak ważna jest szybka reakcja służb mundurowych.